czwartek, 11 września 2014

Kunikuloza królików.

Kunikuloza królików jest jedną z często występujących chorób. Wywołuje ją pierwotniak (niektórzy naukowcy zaliczają ten organizm do królestwa grzybów, są to jednak bardziej "akademickie spory") - Encephalitozoon cuniculi. Wspomniany organizm jest stwierdzany u większości zdrowych królików, gdyż jest komensalem układu moczowego. W przypadku spadku odporności może dochodzić do inwazji pierwotniaka, który może atakować m.in. gałkę oczną i układ nerwowy.

Objawem patognomonicznym jest skręt szyi współistniejący z objawami pochodzącymi z centralnego układu nerwowego takimi jak silny niepokój, ruchy rotacyjne wokół własnej osi ciała nasilające się przy próbach manipulacji zwierzęciem np. podnoszenie, badanie.

Do zakażenia najczęściej dochodzi przez kontakt z moczem zwierząt chorych lub nosicieli.
Tego typu objawów nie wolno lekceważyć. Zwierzę powinno otrzymać profesjonalną pomoc, przy czym algorytmy diagnostyczne stosowane u psów i kotów nie znajdują zastosowania gdyż mylnie wskazują na zapalenie ucha środkowego, wylew lub uraz. Dlatego dużym błędem jest opieranie się w leczeniu kunikulozy na schemacie leczenia wyżej wymienionych schorzeń.

Zastosowanie w leczeniu znajdują natomiast fenbendazol, sulfonamidy, metronidazol (leki działające przyczynowo) oraz sterydowe i niesterydowe leki przeciwzapalne, witaminy z grupy B, środki przeciwlękowe i uspokajające, leki miorelaksacyjne i poprawiające ukrwienie struktur mózgowych.
Często istnieje konieczność odżywiania za pomocą karmy ratunkowej. Popularnym powikłaniem jest zapalenie spojówek wywołane niedomykaniem się powiek oraz lekki skręt szyi, którym może się utrzymywać po zakończeniu terapii. Niestety prace badawcze prowadzone w Austrii, Niemczech i Polsce (Lublin) wskazują, że pierwotniakiem jest zakażona zdecydowana większość zwierząt, zaś regularna profilaktyka parazytoz ogranicza lecz nie likwiduje całkowicie pierwotniaka.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz