niedziela, 28 września 2014

Ambulatorium Drobnych Ssaków - nasze wyroby.

Preparaty Ambulatorium Drobnych Ssaków
Celem zachowania pewnego porządku na stronie zdecydowaliśmy, że poświęcimy jeden album, w którym będą znajdować się aktualizowane co jakiś czas informacje dotyczące naszych wyrobów.

W chwili obecnej przygotowujemy mieszanki o następującym działaniu:
Syrop odkłaczający - jak wszystkie nasze mieszanki 100% roślinny, oparty o wyciągi m.in. z ananasa i papai, przygotowywany na bazie zemulgowanych olejów roślinnych
Karma ratunkowa – preparat do sztucznego odżywiania królików i gryzoni roślinożernych wykazujących brak apetytu

Karma ratunkowa o działaniu hepatoprotektycznym – zaburzenia odżywiania u drobnych ssaków mogą powodować uszkodzenie wątroby. Przyczyną afagii są często problemy ze zgryzem, co nierzadko pociąga za sobą konieczność wykonania zabiegów operacyjnych (czyli w grę wchodzi znieczulenie ogólne i antybiotykoterapia, które nie są obojętne dla wątroby). Ten produkt łączy w sobie zalety zwyczajnej karmy ratunkowej oraz ziół wpływających na regenerację wątroby (m.in. ostropest plamisty, czarcie żebro, karczoch)

Karma ratunkowa o działaniu nefroprotektycznym – zaburzenia odżywiania występują także przy uogólnionej mocznicy będącej skutkiem uszkodzenia nerek (ogólna toksemia, kamica). Ten produkt łączy w sobie zalety zwyczajnej karmy ratunkowej oraz ziół wpływających na funkcjonowanie układu moczowego (m.in. żurawina, fiołek trójbarwny, pietruszka)

Dla zwierząt nie wykazujących zaburzeń odżywiania, wykazujących problemy z wątrobą i nerkami, jednak nie mających problemów z normalnym przyswajaniem pokarmu przygotowujemy małe porcje skoncentrowanych mieszanek o działaniu hepato i nefroprotektycznym w formie wygodnych w dawkowaniu kapsułek

Biegunka jest jedną z częstszych przypadłości trapiących drobne ssaki roślinożerne. Z myślą o nich przygotowujemy mieszankę wspomagającą leczenie biegunki. Zawartość m.in. naturalnych pektyn roślinnych, borówki czarnej i liści poziomki powoduje zagęszczenie kału i wchłanianie toksyn.

Zaburzenia łaknienia występują w przebiegu wielu chorób. Gdy zwierzę nie przyjmuje odpowiednich ilości pokarmu, wówczas zostaje osłabiona perystaltyka przewodu pokarmowego, co może grozić zaparciem, wzdęciem a nawet toksemią. W Ambulatorium przygotowujemy specjalną mieszankę pobudzającą zarówno apetyt jak i perystaltykę. Działanie m.in. bazylii, anyżu i kozieradki jest znane od stuleci i wykorzystywane w wielu mieszankach aptecznych.

Przygotowujemy także mieszanki specjalne o działaniu immunostymulującym oparte o zioła znane w medycynie chińskiej i mieszanki zawierające silne antyoksydanty oraz czynnik przeciwdziałający rozpadowi mięśni szkieletowych dla pacjentów onkologicznych (obie mogą być stosowane nie tylko gryzoni i królików).

Osoby zainteresowane mogą się z nami skontaktować osobiście, przez facebooka, za pośrednictwem kontaktu mailowego (ambulatorium.drobnych.ssakow@gmail.com), jesteśmy obecni także na Allegro.
A&J







sobota, 27 września 2014

Kamica układu moczowego u królików.

Kamica układu moczowego u królików jest stosunkowo częstym schorzeniem. Ma to m.in. związek ze specyfiką metabolizmu wapnia u tego gatunku zwierząt. Dodatkowo mocz królików ma odczyn zasadowy co sprzyja odkładaniu się soli wapnia. Skłonności genetyczne, częste infekcje układu moczowego oraz dieta bogata w wapń mogą skutkować tworzeniem się piasku i kamieni w pęcherzu moczowym (niekiedy też w miedniczkach nerkowych). Opisywane struktury mogą przemieszczać się blokując cewkę moczową. Najczęstszym objawem klinicznym jest bezmocz (anuria) lub wydalanie moczu kroplami, czemu towarzyszy bolesne napinanie się zwierzęcia. Czasem występują okresy anurii przeplatane pojedynczymi epizodami wydalania moczu w bardzo dużej ilości.
Taki stan jest niebezpieczny dla zdrowia i życia zwierzęcia. W organizmie gromadzą się produkty przemiany materii (m.in. mocznik). Zalegający mocz jest pożywką dla bakterii często wikłających kamicę. Zdarzają się przypadki pęknięcia przepełnionego pęcherza, jeśli kamienie zbierają się w miedniczce nerkowej dochodzić może dodatkowo do uszkodzenia samego narządu. Niestety, nerka w przeciwieństwie do wątroby ma ograniczone zdolności do regeneracji. Kamica układu moczowego jest schorzeniem bolesnym, dlatego chore zwierzę często przestaje przyjmować pokarm, co jak wiadomo jest bardzo niebezpieczne dla królika.
W rozpoznaniu uwzględnia się wywiad, ważne jest badanie kliniczne. Omacywaniem można najczęściej stwierdzić wypełnienie pęcherza moczowego, niekiedy udaje się wymacać kamienie w pęcherzu lub w cewce moczowej u samców. Doraźnie podejmuje się próbę cewnikowania. Dokładne rozpoznanie obejmuje badanie RTG lub USG, badanie moczu oraz badanie biochemiczne krwi (szczególnie istotny jest poziom mocznika i kreatyniny). Leczenie jest najczęściej operacyjne. W przypadku najczęściej występujących kamieni będących solami wapnia zaleca się dietę ubogą w wapń (pisaliśmy o roślinach zawierających stosunkowo mało tego pierwiastka) oraz podawanie leków powodujących zakwaszenie moczu. Niestety, w niektórych przypadkach choroba wykazuje tendencję do nawrotów.

A&J
 


 

poniedziałek, 15 września 2014

„JAŚ NIE DOCZEKAŁ...”


„JAŚ NIE DOCZEKAŁ...”



Niedziela wieczór. Zbliża się koniec dyżuru. Kolega z Kliniki odbiera telefon. Pytanie o możliwość wizyty. Sprawa dotyczy królika. Królik źle się czuje. Tak od ponad tygodnia. Nie je, tak już od środy. Teraz leje się przez ręce. Tak, że czy można przyjechać, bo chyba z nim źle?



Tak, było z nim źle. Na tyle, że nie dotarł do Kliniki. Prawdopodobnie odszedł w domu, lub w drodze.



Nie wiem, z czego to wynika, ale niektórzy ludzie wykazują wiarę w nadprzyrodzone moce zwierząt. Że „samo przejdzie”. Tak jednak nie jest, ich możliwości regeneracji i układ immunologiczny są zbliżone do naszego. Owszem, rzadziej się skarżą, bo nie potrafią mówić. Nie krzyczą też na ogół z bólu – w naturze oznacza to zaproszenie dla drapieżników, które przynoszą w tym wypadku miłosierną śmierć...



Biorąc na zwykłą logikę: czy jak któryś z domowników nie jadł by trzy dni i nie wstawał z łóżka, to czy byłoby to w jakimś stopniu niepokojące, czy e, tam, samo przejdzie? A jakby nie wstawał z łóżka dziesięć dni i nie jadł od tygodnia? To wówczas by się dzwoniło po pogotowie?



To dlaczego więc pozwala się niekiedy czekać zwierzęciu czekać na udzielenie pomocy przez tak długi czas?



Pamiętajmy, że jeśli zwierzę (oprócz może zdrowego psa, u którego 24 godzinna głodówka jest jeszcze zjawiskiem fizjologicznym) nie je już drugi dzień, jest apatyczne, nie pije, ma biegunkę, wymiotuje czy ogólnie wykazuje niepokojące objawy, nie czekajmy aż będzie za późno. Maleją wówczas szanse na wyleczenie (i co tu ukrywać, rosną koszty samego leczenia). Opowieści o cudownym wyzdrowieniu zwierząt, samoistnym lub po zjedzeniu instynktownie wyszukanych magicznych ziółek można spokojnie między bajki włożyć.





J

sobota, 13 września 2014

"KROPELKI NA WZDĘCIE". Czy na pewno na wzdęcie i kiedy stosować?

W dzisiejszym wpisie opowiemy o popularnych preparatach "na wzdęcie", dostępnych w aptece i znanych większości miłośników królików i świnek morskich.
Wspomnianie kropelki stosowane są często na "ból brzuszka" u naszych małych przyjaciół. Mało osób wie, jaki jest mechanizm ich działania i dlaczego niekiedy nie pomagają.
Preparaty te zawierają w swoim składzie jako substancję czynną symetykon. Jest to związek pow...ierzchniowo czynny, będący mieszaniną polidimetylosiloksanu i krzemionki. Strasznie brzmi, prawda?
Spokojnie, zaraz wyjaśnimy o co chodzi: najprościej mówiąc symetykon obniża napięcie powierzchniowe pęcherzyków gazów a więc ułatwia ich pękanie. To tak, jakby dodać proszku do prania do wanny pełnej piany - po chwili piana zniknie.
Jakie ma to znaczenie w leczeniu łagodnych wzdęć i bólów kolkowych u zwierząt i ludzi? Otóż te pęcherzyki mają tendencję do zbierania się w formie spienionej treści zaburzając pasaż treści pokarmowej, powodują też wzdęcia, zaś w skrajnych wypadkach przemieszczenia jelit, w tym jelita ślepego.
Warto pamiętać, że u królików i gryzoni roślinożernych należy być ostrożnym z podawaniem takich zielonek jak mokry mlecz i koniczyna. Zawierają one naturalne saponiny, czyli mydła roślinne. Także łatwo fermentująca, bogata w węglowodany i cukry proste karma może stać się przyczyną problemów zdrowotnych.
W wielu przypadkach pomoże opisywany symetykon. Podaje się go doustnie, w ilości kilku-kilkunastu kropel gotowego preparatu. Jak przypadkiem przesadzimy z ilością, nic się nie stanie: symetykon nie wchłania się z przewodu pokarmowego, więc jego przedawkowanie jest raczej trudne do osiągnięcia, zaś głównym objawem może być zwiększone wydalanie gazów jelitowych. Może być bezpiecznie łączony z innymi lekami, można go podawać w czasie ciąży i karmienia osesków.
Naprawdę warto mieć taki lek w swojej apteczce, przydać się może zarówno naszym pupilom jak i nam (oby nie ;)).
Tym niemniej pamiętajmy: ten środek pomoże doraźnie, lub pozwoli na zwalczenie łagodnej kolki spowodowanej wzdęciem. Gdy spodziewana poprawa nie nastąpi, lepiej poszukać fachowej pomocy. Pamiętajmy, że zawsze należy zgłosić lekarzowi weterynarii jakie leki samodzielnie podaliśmy i jaki był ich efekt.



czwartek, 11 września 2014

Fizjoterapia przy kunikulozie.

Często pomijanym w opracowaniach aspektem leczenia kunikulozy jest fizjoterapia. Wiele przypadków niepełnego powrotu do zdrowia (różnego stopnia kręcz szyi) może być związanych z trwałym przykurczem mięśni i ścięgien szyi. Niniejszy krótki ...filmik pokazuje jak należy rozluźniać mięśnie szyi - poprzez bardzo ostrożne ruchy w zakresie fizjologicznej ruchomości stawów oraz przez masaż napiętych struktur. Wszystko powinno odbywać się w bardzo spokojnej atmosferze, gdyż stres pogłębia objawy choroby. Oczywiście oprócz leków i fizjoterapii niezastąpionym elementem walki z chorobą są duże dawki cierpliwości i miłości ;)

A&J



 
 
 

Kunikuloza królików.

Kunikuloza królików jest jedną z często występujących chorób. Wywołuje ją pierwotniak (niektórzy naukowcy zaliczają ten organizm do królestwa grzybów, są to jednak bardziej "akademickie spory") - Encephalitozoon cuniculi. Wspomniany organizm jest stwierdzany u większości zdrowych królików, gdyż jest komensalem układu moczowego. W przypadku spadku odporności może dochodzić do inwazji pierwotniaka, który może atakować m.in. gałkę oczną i układ nerwowy.

Objawem patognomonicznym jest skręt szyi współistniejący z objawami pochodzącymi z centralnego układu nerwowego takimi jak silny niepokój, ruchy rotacyjne wokół własnej osi ciała nasilające się przy próbach manipulacji zwierzęciem np. podnoszenie, badanie.

Do zakażenia najczęściej dochodzi przez kontakt z moczem zwierząt chorych lub nosicieli.
Tego typu objawów nie wolno lekceważyć. Zwierzę powinno otrzymać profesjonalną pomoc, przy czym algorytmy diagnostyczne stosowane u psów i kotów nie znajdują zastosowania gdyż mylnie wskazują na zapalenie ucha środkowego, wylew lub uraz. Dlatego dużym błędem jest opieranie się w leczeniu kunikulozy na schemacie leczenia wyżej wymienionych schorzeń.

Zastosowanie w leczeniu znajdują natomiast fenbendazol, sulfonamidy, metronidazol (leki działające przyczynowo) oraz sterydowe i niesterydowe leki przeciwzapalne, witaminy z grupy B, środki przeciwlękowe i uspokajające, leki miorelaksacyjne i poprawiające ukrwienie struktur mózgowych.
Często istnieje konieczność odżywiania za pomocą karmy ratunkowej. Popularnym powikłaniem jest zapalenie spojówek wywołane niedomykaniem się powiek oraz lekki skręt szyi, którym może się utrzymywać po zakończeniu terapii. Niestety prace badawcze prowadzone w Austrii, Niemczech i Polsce (Lublin) wskazują, że pierwotniakiem jest zakażona zdecydowana większość zwierząt, zaś regularna profilaktyka parazytoz ogranicza lecz nie likwiduje całkowicie pierwotniaka.